https://www.rp.pl/polityka/art41609321-wladyslaw-kosiniak-kamysz-bez-konstytucyjnego-resetu-nie-naprawimy-wymiaru-sprawiedliwosci

   Wydarzenia
   e-Wydanie
   Zaloguj
   Reklama
     * * Wydarzenia
     * Kraj
     * Polityka

  Władysław Kosiniak-Kamysz: Bez konstytucyjnego resetu nie naprawimy wymiaru
                                sprawiedliwości

   Rozwianie wątpliwości w sprawie procesu wyborczego jest bardzo istotne. Po
   zdarzeniach sprzed pięciu lat, kiedy wybory nie odbyły się w terminie i
   było to doświadczenie okropne, musimy wyciągnąć z tego wnioski – mówi
   wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

   Aktualizacja: 23.12.2024 06:17 Publikacja: 23.12.2024 04:30

   Władysław Kosiniak-Kamysz

   Władysław Kosiniak-Kamysz

   Foto: PAP/Marcin Obara

   Bogusław Chrabota

   Reklama

Mamy kryzys związany z decyzją Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
SN i zawieszeniem prac Państwowej Komisji Wyborczej. Czy zawieszenie prac PKW to
dobra decyzja?

   Mamy coś głębszego. Mamy kryzys spowodowany zniszczeniem wymiaru
   sprawiedliwości przez naszych poprzedników, z którego nie jest łatwo
   wyjść. I bez resetu konstytucyjnego, bez nowego rozdziału o Trybunale
   Konstytucyjnym uporządkowanie wymiaru sprawiedliwości będzie po prostu
   niemożliwe. Pomimo starań ministra sprawiedliwości, pomimo tego
   wszystkiego, co próbuje naprawić. To jest klucz do wszystkiego: nowy
   rozdział o Trybunale Konstytucyjnym w konstytucji.

   Czytaj więcej

   Prof. Antoni Dudek
   Polityka
   Prof. Antoni Dudek bije na alarm ws. wymiaru sprawiedliwości. „Po prostu w
   ten sposób umierają państwa”

   – Ta decyzja jest po prostu kompromitująca dla prezydenta Andrzeja Dudy –
   mówi o nominacji Bogdana Święczkowskiego na prezesa Trybunału
   Konstytucyjnego prof. Antoni Dudek, historyk i politolog z UKSW.

PKW zawiesza swoje działanie, zostawia decyzję IKNiSP Sądu Najwyższego bez
procedowania. Czy powinna podjąć inną decyzję? A może po prostu uznać, że ta
izba nie jest sądem, a jej decyzja nie wiąże?

   Nie jestem od tego, żeby doradzać PKW. Ja zastanawiam się nad inną rzeczą.
   Nad rozpaczą dotyczącą finansów partii politycznych. Bo kiedy PSL utraciło
   dziesiątki milionów złotych, to było ponad 50 milionów, a na dodatek
   musiało zapłacić 20 milionów i wpłacało je do budżetu państwa przez lata,
   to my sami na to się składaliśmy. Nikt nad nami nie płakał. Więc i ja nie
   będę płakał nad finansami i dotacjami PiS-u. Popełnili w kampanii dużo
   gorsze rzeczy niż nasze niewielkie przewinienie, a i kara, którą na nich
   nałożono, jest o wiele mniejsza.

Problem z pieniędzmi dla PiS to jedna sprawa. Ale jest i druga, ważniejsza. To
problem z PKW. Jeśli PKW zawiesza pracę w związku z decyzją kwestionowanej izby
Sądu Najwyższego, to jaka jest gwarancja, że inna decyzja, na przykład o
ważności czy nieważności wyborów prezydenckich, zostanie przyjęta przez PKW?

   Jeśli chodzi o przeprowadzenie wyborów prezydenckich w przyszłym roku, to
   jest absolutnie poważna sprawa i dlatego inicjatywa marszałka Szymona
   Hołowni z pomysłem ustawy incydentalnej jest godna poparcia. Spotkała się
   ona z dobrym przyjęciem ze strony wszystkich formacji koalicyjnych, była
   rozmowa z panem prezydentem, więc liczę, że to może być pomysł na wyjście
   z sytuacji. A przypomnę, że pięć lat temu ówcześnie rządząca koalicja nie
   przeprowadziła wyborów w wyznaczonym przez Konstytucję terminie. Nie była
   w stanie tego zrobić i nie chciała wprowadzać stanu nadzwyczajnego
   związanego z pandemią Covid-19. To jest tragiczne zaniedbanie, więc
   naprawdę nasi oponenci polityczni w tej sprawie powinni milczeć, bo mają
   swoje za uszami, że aż tyle zrobili krzywdy procesowi wyborczemu. Mogę o
   tym mówić głośno, bo w tym procesie wyborczym uczestniczyłem jako kandydat
   i zostałem oszukany przez sprawujących wówczas władzę. Nie byli w stanie w
   terminie przeprowadzić wyborów spośród tych kandydatów, którzy się na
   początku zarejestrowali. To niesamowite, jak szybko poszło to w
   zapomnienie.

  Kiedy PSL utraciło dziesiątki milionów złotych i wpłacało je przez lata do
  budżetu państwa, nikt nad nami nie płakał. Więc i ja nie będę płakał nad
  finansami i dotacjami PiS-u.

   Reklama
   Reklama

Ma pan całkiem niezłe, tak się powszechnie uważa, relacje z prezydentem. Czy
jest szansa przekonać prezydenta do tego, że w wypadku jeśli propozycja
marszałka Hołowni przejdzie ścieżkę legislacyjną, głowa państwa jej nie
zawetuje, tylko podpisze?

   Jeszcze o tym z prezydentem nie rozmawiałem, ale oczywiście, jeżeli będzie
   większość do przyjęcia tej ustawy, to będziemy wnioskować do prezydenta,
   by taką ustawę przyjął. Rozwianie wątpliwości w sprawie procesu wyborczego
   jest bardzo istotne. Po zdarzeniach sprzed pięciu lat, kiedy wybory nie
   odbyły się w terminie i było to doświadczenie okropne, musimy wyciągnąć z
   tego wnioski. Nasi poprzednicy popełnili błąd, więc dobrze, że my teraz
   staramy się zapobiec takim wydarzeniom i każdy scenariusz jest rozważany,
   by była pewność rzetelności wyboru. To bardzo ważna sprawa.

   Czytaj więcej

   Członek PKW Ryszard Kalisz rozmawia z mediami przed siedzibą Państwowej
   Komisji Wyborczej w Warszawi
   Komentarze
   Bogusław Chrabota: PKW. Decyzja albo dymisja

   Rozwiązaniem sporu wokół Państwowej Komisji Wyborczej byłaby dymisja całej
   PKW. Natychmiastowa. I ratunkowy wybór nowego jej składu spośród
   profesjonalnych sędziów. W zgodzie z duchem poprzednich przepisów.

Rozumiem, że będzie pan namawiał prezydenta do podpisania takiej ustawy, o ile
zostanie uchwalona. Wierzy pan, że Andrzej Duda ją podpisze?

   Prezydent ma w swoim dorobku też momenty, które na pewno trzeba uznać za
   bardzo trafne. Kiedy wetował ustawy, choćby te o sądach autorstwa PiS-u,
   wtedy wsłuchał się w głos osób, które przyszły pod Pałac Prezydencki, by
   protestować. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie chciał zadbać o rzetelność
   procesu wyborczego i rozwiać w ten sposób wszystkie wątpliwości. Ostatnie
   ustawy, które pan prezydent podpisał, choćby ta, którą podpisał niedawno,
   czyli o niższej składce zdrowotnej dla przedsiębiorców, świadczą, że jest
   możliwa współpraca z nim w tym zakresie. Nie tylko w zakresie
   bezpieczeństwa, ale również, jak widać, w sprawach związanych z
   gospodarką. Mam nadzieję, że także w zakresie odnowy wymiaru
   sprawiedliwości.

   © Licencja na publikację
   © ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
   Źródło: rp.pl

   Osoby Władysław Kosiniak-Kamysz